Witajcie moi drodzy :) Ostatnio bardzo rzadko tutaj jestem. Staram się jednak zaglądać do Was, chociaż nie zawsze zostawiam komentarz, za co przepraszam. Dzisiaj chciałam się pochwalić Wam moim ostatnim tortem, przy którym wykorzystałam usztywniany wózeczek. Wszystko jest utrzymane w kolorach błękitu, a torcik można ofiarować zarówno nowożeńcom, jak i dzieciaczkowi z okazji chrzcin. A oto moje dzieło :)
Do wózeczka zrobiłam podusię, która wypełnia jego wnętrze. Jej wierzch jest obszyty koronką gipiurową. Teraz widok z góry.....
Wokół tortu dałam satynową wstążkę i doszyłam płaską kokardkę
No i jeszcze widok od tyłu :)
Tak prezentuje się mój torcik. Bardzo mi się spodobały takie większe formy, więc pewnie powstaną kolejne, bo pomysły już są :) A dzisiaj chciałam się Wam jeszcze pochwalić moim wyróżnieniem oraz dwiema wygranymi :)
Wyróżnienie pochodzi od Gosi i dostałam je za kwiat frezji. Gosiu dziękuję.
Co do wygranych, to ogromnie mnie ucieszyły, a jednocześnie zaskoczyły :) Nigdy jeszcze nie skumulowało się ich tyle w jednym czasie (powinnam raczej napisać, że przed rozpoczęciem blogowania niczego jeszcze nie wygrałam :)). Pierwsza wygrana pochodzi od Justynki, a o drugiej dowiedziałam się dzisiaj od Gosi, która bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie tym, że osobiście poinformowała mnie o niej w mailu :) Dziewczyny jeszcze raz serdecznie dziękuję Wam za super zabawy oraz za wygrane :) Cieszę się z nich ogromnie :) Gdy tylko otrzymam przesyłeczki z upominkami, natychmiast pochwalę się nimi na blogu :)
Na dzisiaj kończę, bo druga córa dostaje gorączki (jedna już jest na antybiotyku) i muszę się nią zająć. Dziękuję, że mimo moich rzadkich odwiedzin w ostatnim czasie u Was nie zapominacie o mnie i tu zaglądacie :) Gorąco wszystkich pozdrawiam i życzę udanej niedzieli.