Witam Was serdecznie :) Za oknem deszcz i zimno, a ja postanowiłam nie dać się pogodzie oraz wirusowi, który zapanował ostatnio u mnie w domu i zrobiłam dekorację z krepinowych różyczek oraz kory brzozy. Wydaje mi się, że całkiem fajnie się prezentuje, a dodatkowo jest prosta w zrobieniu. Najpierw może pokażę efekt końcowy pracy
A teraz czas na kursik :) Będą nam potrzebne:
- krepina (wybrane przez nas kolorki)
- druciki florystyczne
- styropianowa bombka
- nożyczki
- klej na gorąco
- kora z pnia brzozy
- okrągły papierowy talerzyk
- opcjonalnie: Capon do pomalowania kory oraz lakierobejca do pomalowania talerzyka
Na początek za pomocą kleju na gorąco naklejamy małe kawałki brzozy na obwodzie talerzyka.
następnie zrobiłam sporą ilość różyczek, aby zasłonić kulę całkowicie. W trakcie pracy zmieniłam koncepcję i postanowiłam, że dekoracja będzie dwukolorowa.
Róże gęsto powbijałam do styropianu starając się, aby organza gdzieniegdzie wystawała na zewnątrz.
Dodatkowo przed ułożeniem różanej dekoracji, korę potraktowałam Caponem szybkoschnącym. Na zakończenie pracy spód talerza pomalowałam ciemną lakierobejcą.
Efekt z bliska :)
Do pracy można przykleić wieszaczek i dekoracja z powodzeniem może zdobić ścianę mieszkania. Można ją także położyć na stole, gdzie również będzie się fajnie prezentowała :)
Mam nadzieję, że moim kursikiem zachęciłam Was do stworzenia swoich wariacji na temat kory brzozy ;) Cieszę się, że do mnie zaglądacie. Zapraszam na następną kawkę :)