Witam wszystkich po tak długiej nieobecności. Trochę udzieliło mi się przesilenie wiosenne, a trochę miałam pracy z dekoracją komunijną (nie jestem wytrawną szwaczką, a szycia było sporo, do tego poprawek i zabawy ze styropianem). Dzisiaj nie będę się rozpisywała, ponieważ wybieramy się z mężem do kina :) Ale tak na szybciora pokażę troszkę mojej ostatniej aktywności :)))) Na początek może wspomniana dekoracja (jeszcze brakuje jej wykończenia, ale zarys już jest)
Na tarczy tej hostii będzie przyklejony wydruk chleba, nad nim prawdziwe kłosy zbóż, a na dole sztuczne winogrono (przymiarka już była i bardzo fajnie to wyglądało, ale czekam jeszcze na wydruk chleba). Hostia i serducha zostały wycięte ze styropianu, a następnie obszyte materiałem. Na każdym serduszku będzie imię dziecka. Rozchodzące się promienie zrobiłam z trzcinowca, który okręciłam satynową wstążką. Serduszka oraz hostyjkę obszyłam dodatkowo tą samą wstążką robiąc zakładki dla ciekawszego efektu.
Baza tego kielicha została uspawana przez jednego bardzo zdolnego tatusia, a my we dwie z jego zdolną żonką ubrałyśmy ten kielich w materiały. Niestety nie potrafiłam ukazać na zdjęciu rodzaju materiału i jego delikatnego połysku. W rzeczywistości wszystko pięknie wygląda.
Dla odreagowania w międzyczasie zrobiłam dwa skromne, wiosenne wianuszki
Troszkę pobawiłam się karteluszkami - jak zwykle powstało coś typowo w moim stylu ;)
Hostia wyszyta haftem matematycznym
Tutaj pobawiłam się troszeczkę z maszyną - wbrew pozorom papier świetnie poddaje się maszynowym przeszyciom :) Jajeczka w koszyczku znajdziecie Tu.
Oprócz tego pobawiłam się też nieco szydełkiem, ale wszystko czeka na usztywnienie. Dodatkowo w końcu zaczynam realizować zamówionko na frywolitkowe rękawiczki do Komunii. Czas nagli, a doba jest za krótka :) Chyba to znacie ;)))
Muszę już kończyć, bo się nie wyrobię. Serdecznie pozdrawiam wszystkich zaglądających i przepraszam, że ostatnio tak mało komentowałam Wasze prace - postaram się poprawić. Do zobaczonka na następnej kawusi :)
Widzę Jolu, że masz bardzo zdolne towarzystwo w robieniu ozdób na komunię :))
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się też Twoje wianki i prace z papierem, takie lekkie i wiosenne :-) Pozdrawiam serdecznie Arte Głażejówka.
Asiu, Ci którzy się zaangażowali naprawdę są zdolniachami :) - tu masz całkowitą rację :) dziękuję za odwiedzinki
UsuńWszystkie prace są cudowne, ale komunijna hostia i kielich mnie powaliły. Coś wspaniałego!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) Z ozdób komunijnych jestem bardzo zadowolona, bo to pierwsze tak duże wyzwanie u mnie; dziękuję za odwiedzinki :)
Usuń\urzekły mnie te wianki są urocze i widzę , że ambitna mama działa - dekoracje komunijne super.
OdpowiedzUsuńDzięki Moniś :) Nie wiem czy uda nam się zobaczyć w Czudcu na kiermaszu, bo mój mąż akurat będzie pracował, ale postaram się Was chociaż na chwilę odwiedzić :) pozdrowionka
UsuńWszystkie prace cudne... co tu więcej pisać. :)
OdpowiedzUsuńoj Elu, dziękuję bardzo :) pozdrawiam cieplutko i szybkiej wiosenki życzę :)
UsuńPiękna grafika, wianuszki, zaproszenia, ciekawy projekt z serduszkami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWeroniczko dziękuję serdecznie za wizytę i cieplutkie słowa :) Dzisiaj w końcu postaram się zaglądnąć do Twojej kuchni :) buziaki
UsuńWianki są wspaniałe, a kielich i hostia z serduchami pięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości jednym słowem.
Pozdrawiam :)
dziękuję :) I to bardzo lubię w blogowym świecie - zawsze potraficie uskrzydlić człowieka i zachęcić do dalszego tworzenia ;) pozdrawiam wiosennie
Usuńśliczne,jesteś zdolna
OdpowiedzUsuńdziękuję Elu :)
UsuńDekoracjami komunijnymi jestem zachwycona:) Prawdziwe cudeńka:) A wianuszki mam nadzieję przyniosą nam wiosnę, bo jak dzisiaj spojrzę za okno to niestety nic nie nastraja pozytywnie - pada już drugi dzień. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńniestety Gosiu :( U mnie tak samo - zresztą odległość zbyt niewielka, aby mogło być inaczej. Dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa. życzę więcej słoneczka :)
Usuńdziękuję za zaproszenie - na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńPiszesz o przesileniu wiosennym, a tu tyle prac wykonałaś:) Do tego śliczne:) Wianuszki urocze, wesołe na przekór dzisiejszej pogodzie:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne:)
OdpowiedzUsuńwszystko piękne:) szkoda, że nie mam maszyny do szycia:( a też kusi na taki eksperyment:)
OdpowiedzUsuńWszystkie rzeczy cudne!
OdpowiedzUsuńJolu... każdemu się chyba udzieliło przesilenie... jeszcze trochę i ciepełko nastanie...
OdpowiedzUsuńpiękne prace ...i wianuszki i komunijne !
pozdrawiam serdecznie
Ale jesteś Jolciu pracowita! Widać jak ważnym wydarzeniem będzie Pierwsza Komunia. Dekoracje są niesamowite i niespotykane, wianuszki radosne a karteczki śliczne. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJolu fantastyczne komunijne prace,wianki są cudne.Ja też kiedyś angażowałam się w takie prace jak moje dzieci przystępowały do komunii.Szkoda,że nie robiłam wtedy fotek jak pięknie przystroiłyśmy kościół ,a szkoda .Trzymaj się pracusiu:)
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje, wianki cudne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy:)!
Jolu, podziwiam two zdolności. Hostia ujęła mnie swoim pięknem, a pomysł z imionami dzieci jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńInne prace też są piękne. Bardzo efektownie prezentują się wianki z gniazdkami.
szystkie prace sa śliczne
OdpowiedzUsuńJolu ale natworzyłaś :) wszystko takie piękne :) podziwiam Cię ja nic nie robię, coś tam skubnę i znów postój :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńświetne masz pomysły:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wzięcie udziału w moim candy i życzę szczęścia w losowaniu :) zostaje u Ciebie na dłużej - dodaję blog do mojej listy i będę tu częściej Pozdrawiam:) Agnieszka z http://lesia-rekodzielo.blogspot.com
bardzo mi miło :) Cieszę się, że spodobało Ci się to, co tworzę :)
UsuńDużo tego...i wszystkie Twoje prace są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuń