Witajcie :) Dzisiejszego posta piszę raz jeszcze, ponieważ wczorajszy po prostu mi się zepsuł - jeżeli mogę tak napisać o poście. Umieściłam w nim zrzuty ekranu z losowania w jednym z programów losujących i po pewnym czasie zaczęły się dziać z moim tekstem jakieś dziwaczne rzeczy (np. tekst wędrował za kursorem, zdjęcia na podobnej zasadzie zaczęły się przestawiać - normalnie sajgon). A wszystko zaczęło się od tego, że na Waszych blogach widać było ciągle mój starszy post o karteczkach. Pewnie te moje ciągłe poprawki przyczyniły się do tego zamieszania, bo ambitnie chciałam dojść, dlaczego tak się dzieje i żadna osoba, która podgląda moje notki, nie widzi bieżącej. Najgorsze jest to, że nie zrobiłam sobie kopii z tego losowania, więc niestety będziecie musieli mi uwierzyć na słowo, co do osoby wygrywającej. Jedynym moim świadkiem, który zdążył jeszcze pogratulować zwyciężczyni, jest Ola Żurek. Tak więc dzisiaj zaczynam od nowa :) Mój wczorajszy programik spośród 22 uczestników zabawy wylosował cyferkę 6, pod którą kryje się ........................... ika czarna :) Serdecznie Ci gratuluję i proszę o adresik wysyłkowy na mój adres e'mail: jolkaturon@wp.pl.
Dodatkowo przewidziałam, zgodnie z wcześniejszymi zapewnieniami, jeszcze jedną trochę skromniejszą nagrodę. Poleci ona do osoby, która trwa przy mnie od samego początku mojego blogowania i bardzo często także zostawia ślad w postaci komentarza :) Jednak nie zdradzę Wam kto to taki :P Wszystko się wyjaśni, gdy przesyłka dotrze na miejsce i będę mogła o tym napisać. Oprócz tych dwóch nagród zrobiłam bardzo drobne walentynkowe upominki dla trzech osób. Jedną z nich jest Danusia. Jako pierwsza odgadła cząstkę mojej zagadki. I ona także dostanie jednego z tych zajączków. Danusiu proszę o adresik. Oprócz niej jeszcze dwie osoby mogą wypatrywać przesyłeczek ode mnie :D
A oto pełne zdjęcia prac, których cząstkę Wam pokazałam
Moje zające wielkanocne
walentynkowe serce
serducho wypełnione lawendowym suszem.
Jednego zajączka oraz obydwa serca dostanie ika czarna (dodatkowo do kompletu biżu). Mam nadzieję, że moja niespodzianka będzie jej dobrze służyła :)
Na dzisiaj już kończę. W najbliższym czasie pokażę ukończone zaproszenia na I Komunię św.. Dzisiaj natomiast bardzo gorąco dziękuję wszystkim tym, którzy zechcieli się ze mną bawić. Cieszę się, że nie pozostawiliście mnie samej z moim Candy :))) Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających oraz komentujących i życzę udanego i spokojnego wieczoru :) Do miłego :)
Piękne prace zrobiłaś:) Gratuluję zwyciężczyniom:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zatem gratuluję jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne nagrody dla zwycięzców. Szczęściarze...
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję szczęściarom a Tobie Joluś dziękuję za miłą zabawę. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuństrasznie się cieszę,że pierwsza odgadłam zajączka
OdpowiedzUsuńgratuluję wszystkim szczęściaROM
Strasznie się cieszę to moje pierwsze wygrane candy dlatego radość jest ogromna a jeszcze u Ciebie Jolu . Podziwiam Twoje prace i uśmiech mam od ucha do ucha.
OdpowiedzUsuńI ja gratuluję obdarowanym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wszystkich :)
Znowu nic, pech to pech , pozdrawiam Dusia , ale Walentynki już tuż tuż więc nie można się smucić pa pa
OdpowiedzUsuńGratulacje dla wszystkich szczęśliwie obdarowanych :-) Pozdrawiam cieplutko Arte Głażejówka.
OdpowiedzUsuńTo było do przewidzenia ,że ja to w zabawach jestem pechowa.Ale co tam się przejmować,tu trzeba składać gratulacje szczęściarzom co też czynię .
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyni! Oczywiście dziękuję za wspaniałą zabawę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za zabawę:) a zwyciężczyniom serdecznie gratuluję:)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyń.
OdpowiedzUsuńPiękne prace :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Moje gratulacje. :) ładne cudeńka.
OdpowiedzUsuńTwoje zajączki są przeurocze:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń