Kochani witam Was serdecznie po tak długiej przerwie. Co prawda nigdzie nie wyjeżdżałam, ale nagromadziło mi się sporo różnych zajęć, więc niestety nie miałam czasu niczego pisać (nie lubię po prostu wklejać zdjęć bez jakichkolwiek słów wyjaśnień). Ażeby nie było, że w tym czasie próżnowałam, pochwalę się wieńcem dożynkowym, jaki stworzyłyśmy w naszym KGW.
Na początek musiałyśmy opleść zbożami wszystkie metalowe pręciki tworzące konstrukcję. Następnie mój mąż przytwierdził całość do podstawy i na niej już wykończyłyśmy tzw. wicie oraz ozdobiłyśmy całość.
A gotowy wieniec wyglądał tak:
Oprócz pracy przy wieńcu miałam zajęcie z przetworami. W tym roku zrobiłam sporo dżemików, bo moi bliscy je uwielbiają pałaszować :) Powstały dżemy z: brzoskwinek, czarnej porzeczki, wiśni (w czerwcu z truskawek). Do tego soczek z malinek, ogórce w różnej formie i jeszcze kilka innych specjałów, które będę wykorzystywała przy okazji robienia placuszków :) Ale oczywiście to nie wszystko. W tzw. międzyczasie starałam się nieco tworzyć. Brałam udział w kilku kiermaszach. Jednak ostatnie targi mam 01.09., więc jeszcze będę nieco zajęta. Ale w końcu udało mi się znaleźć odrobinę czasu, aby napisać, że żyję :)
Dzisiaj chciałam Wam pokazać, co zamówiła sobie moja siostra w ramach dodatku do prezentu ślubnego. Spodobała się jej papierowa wiklina i stwierdziła, że chciałaby mieć kosz, do którego wsypie sporo pysznych cukierków. Tak więc powstał kosz :)
Wśród cukierasów mają być ukryte buciki oraz wózeczek. Wózeczek zaprezentuję innym razem, a buciki przedstawiają się tak:
Siostra ma sobie wybrać jedne z tych, które w ostatnim czasie zrobiłam.
Na dzisiaj kończę. Mam nadzieję, że w miarę szybko uda mi się zamieścić kolejny post. Teraz czekam na przesyłkę koralików i będę chciała na niedzielne targi stworzyć kilka bransoletek. Mam tylko nadzieję, że przesyłka dotrze w całości i w miarę szybko :)
Na koniec serdecznie dziękuję tym, którzy podczas mojej nieobecności na blogu zaglądali tu i zostawiali komentarze :) Gorąco wszystkich pozdrawiam i zapraszam na następny post :)
Jolu ten wieniec dożynkowy jest niezwykły.Mnie bardziej podoba się ta pierwsza wersja z mniejszą ilością kwiatów.
OdpowiedzUsuńKoszyczek i buciczki podziwiałam na fb ;)Koszyczek bardzo ładny ,a buciczki słodziutkie;)
Strasznie zazdroszczę Wam tych polskich owoców na przetwory.Niestety w Irlandii wszystko sprowadzane,nic nie nadaje się do jedzenia,nie mówiąc o robieniu dżemów czy soczków;(
Ilonko w takim razie zapraszam na pałaszowanie do Polski na moje Podkarpacie ;) Nie lubię się chwalić, ale dżemiki są super :) Dziękuję za odwiedzinki
UsuńJolu , nie dziwię się ,że tak długo nie było Cię - wieniec śliczny [ tyle pracy !!!!!] kosz świetny , a buciki przesłodkie pozdrawiam Dusia [ hortensje kup już nie na wiosnę ]
OdpowiedzUsuńDziękuję Dusiu :) Rzeczywiście wieniec kosztował mnóstwo pracy i trochę nerwów niestety. Co do hortensji, to trochę boję się zakupów na jesień, a tym bardziej, że u nas cały czas jest sucho - prawie w ogóle nie padało i wszystko może mi paść :( Dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa
UsuńPiękne prace!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńWidzę Jolciu, że nie próżnowałaś. W życiu nie widziałam takiego wieńca - coś niesamowitego! Koszyczek też ślicznie udekorowałaś a te maleńkie buciki będą dodatkową niespodzianką. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTen wieniec jest ładny, ale muszę oddać honor innym, które zostały u nas zaprezentowane na dożynkach. Uwierz mi Ewciu, że były niesamowite. Najbardziej zauroczył mnie wieniec na kształt łodzi z całym osprzętem, a wszystko wykończone zbożem. Po prostu cudo :) Serdecznie dziękuję Ci za odwiedzinki i miły komentarz.
UsuńKochana ciekawy kształt wieńca ,bardzo fajnie to wygląda.Dożynki mają to do siebie,że wszyscy prześcigają się w pomysłowośći i każdy wieniec jest oryginalny i ciekawie zrobiony.Co do koszyczka to super pomysł na słodkości a bukieciki cudne wszystkie.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKształtem wieniec miał przypominać lilię (co prawda pięciopłatkową, ale jakoś musiałyśmy wyrobić z konstrukcją). A wieńce rzeczywiście były baaaaaaaardzo ciekawe, a niektóre niebywale oryginalne. Dziękuję Danusiu za odwiedziny i miły komentarz :) Pozdrawiam cieplutko
UsuńWszystko co robisz jest piękne, ale buciki są cudne - podziwiam i podziwiam:) Dziękuję za udział w Candy i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW Candy u "sprawdzonych" osób z miłą chęcią biorę udział :) Ostatnio mam niestety szczęście do nieotrzymywania moich wygranych :( Ani z wyzwań, ani z Candy....... No ale cóż - takie jest życie. Dziękuję cieplutko za odwiedzinki i pozostawienie komentarza. Pozdrawiam :)
UsuńWszystko piękne *.*
OdpowiedzUsuńNatalko dziękuję :) Pozdrawiam serdecznie
Usuńwieniec przepiękny,naprawdę się napracowałaś ale warto było,no i zawsze to jakaś dziurka w niebie
OdpowiedzUsuńElu jesteś kochana - podoba mi się takie podejście do tematu :) Ja również w ten sposób myślę :) Ślicznie Ci dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Pozdrawiam
UsuńŚliczności tworzysz:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń