poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Frywolne kolczyczki

Serdecznie wszystkich witam :) Ostatnio staram się nadrabiać zaległości robótkowe i chwytam się wszystkiego po kolei: trochę szydełka, trochę frywolitki, trochę papieru....... Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje ostatnie kolczyczki (następne w toku). Już dawno nie robiłam nic na czółenkach, więc na początku ciągle mi wypadały z rąk, nici się plątały :( Jakaś masakra. Ale już jest dobrze. 
Póki co, wysupłałam trzy pary, ponieważ czas musiałam dzielić z szydełkiem i ogrodem. Dwie zrobione są wzorem wachlarza, a trzecia jest dość skromniutka i delikatna. 





Jak to bywało do tej pory, również i tym razem postawiłam na kolor. Nauczyłam się dołączać koraliczki za pomocą szydełka, więc i moje twory są lepiej wykonane. W sumie to jestem z nich zadowolona chociaż wiele im jeszcze brakuje do tych robionych przez Was.
Na dzisiaj kończę. Następnym razem pokażę czapunię, jaką robiłam dla rocznej dziewczynki.  Słonecznie wszystkich pozdrawiam i życzę udanego dzionka :)

7 komentarzy:

  1. Śliczności :)
    Wszystkie mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za odwiedziny i miłe słówko :) serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  2. To tak jak ja, ale u mnie wygrał ogród piękne kolczyki , a ta technika mnie zadziwia pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Dusiu, że wciąż o mnie pamiętasz i tu zaglądasz :) coraz mniej czasu mam na zaglądanie do Was, ale obiecuję, że się poprawię :) Pozdrawiam

      Usuń
  3. Zielone to mój faworyt ,ale i reszta super wygląda !

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne kolczyki, najładniejsze te trzecie, takie delikatne. Też mam dylemat z ogrodem ale czekałam całą zimę, więc teraz ma pierwszeństwo. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo mi się podobają te cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde dobre słowo, jakim chcecie się ze mną podzielić :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.