Ostatni hit mody - kołnierzyki
U mnie w ostatnim czasie praca wre - wszystko to za sprawą zbliżających się kiermaszów świątecznych. Ciągle coś wykańczam, usztywniam, poprawiam........ Czasami sama nie wiem, w co ręce włożyć. Wczoraj usztywniłam dwa kolejne kołnierzyki. Teraz mogę je wreszcie Wam zademonstrować. Każdy jest z innego wzoru, ale wszystkie białe, wykonane z kordonka Maxi. Pierwszy zrobiłam wzorkiem ananaska. Jest nieco mniejszy i idealnie nadaje się dla dziewczynki (moje małe modnisie przymiarki już robiły :) ).
Następny (również zawierający elementy ananaska) kojarzy mi się z królową Kleopatrą :) i jej okazałymi koliami. Ten co prawda nie jest aż tak okazały, ale kształt ma podobny.
Następny widziałam u Gosi: http://gosia-szydelkowanie.blogspot.com/2013/01/wzor-do-konierzyka.html. Urzekł mnie bardzo i postanowiłam się z nim zmierzyć. Gosia robi wiele innych pięknych rzeczy, ale sami musicie się o tym przekonać :). Ten kołnierzyk składa się z kilku kwadratów (u mnie 7 szt) połączonych ze sobą jednym rogiem. Dolne rogi łączy środkowy element z kwadracika. Dodatkowo chcąc wykończyć część wokół szyi należy wszystkie kwadraty połączyć łuczkami (u mnie 5 o.ł. i skrajne 9 o.ł.) i na koniec dodać dwa rzędy oczek ścisłych. Dopiero wtedy okrążenie ładnie nam się zamknie. Ależ się spisałam - czas na prezentację :)
Ostatni kołnierzyk robiłam z cienkich nici Altin basak dość cienkim szydełkiem. Z tego powodu wyszedł wąski (postanowiłam, że nie będę nic już z nim robiła), ale dzięki temu świetnie nadaje się do głębokiego dekoltu. Dodatkowo zawiera perełki, które czynią go atrakcyjniejszym.
Kołnierzyków na razie tyle - kolejne już się tworzą :) Gdyby ktoś był chętny na wzorki, to zapraszam na stronkę http://manualni.pl/koronkowe-kolnierzyki-na-szydelku/. Znajdziecie tam wiele koronkowych cudów i nie tylko. Pochwalę się jeszcze tylko, że właśnie zaglądałam na moje konto na Fb i nie mogę uwierzyć - od 9:00 dnia dzisiejszego moje kołnierzyki już podbiły serca znajomych :) Jak miło czytać, że moja praca podoba się komuś. Bardzo się z tego powodu cieszę :). Ja na dzisiaj kończę i gorąco wszystkich pozdrawiam. Dziękuję za ostatnie komentarze pod kurkami (kolejna z nowego wzorku już gotowa i czeka na prezentację). Życzę owocnego dnia :)
Wspaniałe,a jak się prezentują na tym czarnym tle
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Właśnie to czarne tło czyni, że są one tak bardzo atrakcyjne :)
UsuńNigdy nie nosiłam takich kołnierzyków, ale jak patrzę na Twoje dzieła Jolu to zaczynam żałować. Są śliczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEwuś, ja też nigdy nie nosiłam kołnierzyków i co więcej: nigdy mi się nie podobały. To znajoma zachęciła mnie do zrobienia kilku i powiem szczerze, że chyba je polubię. Prawdopodobnie przy wielkanocnym stole zasiądę w jednym z nich :) Dziękuję za komentarz
UsuńMoja Droga toto istne cuda, ale ostatni jest boski - uwielbiam takie delikatne dzieła pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za słowa uznania :) Właśnie dlatego nic w nim nie zmieniłam, bo każdy ma swój własny gust - nie wszyscy lubią się afiszować. Gorąco pozdrawiam :)
UsuńTen drugi kołnierzyk podoba mi się najbardziej! Te ananaski są super ;)
OdpowiedzUsuńJak ja to nazwałam: kolia królowej Kleopatry :) Fajnie wygląda na ubraniu. Dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam :)
UsuńJolu, piękna kolekcja kołnierzyków, koronki szydełkowe mają swój specyficzny i niepowtarzalny urok.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą i dziękuję za miłe słowa :)
UsuńMnie najbardziej urzekł ten trzeci jest przepiękny ,oczywiście pozostałe też są piękne ,ale ten skradł moje serce.Chyba będę musiała na kolanach się modlić żeby zajączek w tym roku zgubił taki kołnierzyk w moim ogródku :)
OdpowiedzUsuńHahahha, Basiu zawsze można zrobić jakąś wymiankę ;) Ale proponuję dopiero po kiermaszach, bo teraz nie wyrobię na zakrętach. Co o tym myślisz? :)
UsuńWszystkie piękne , choć ten ostatni.......
OdpowiedzUsuń:) Każdy ma swój typ
UsuńCudowne , delikatne i takie idealne w każdym calu. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńJak miło czytać takie słowa uznania :) Ślicznie dziękuję za odwiedziny i zostawienie śladu po sobie :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuń